Czas bali przebierańców w przedszkolach w moim regionie jeszcze tra. Mój mały bohater postanowił, że chce przebrać się za strażaka ( choć dwa dni przed balem stwierdził, że jednak woli być policjantem ).
Nie chciałam iść na łatwiznę i wypożyczać stroju, więc zrobiłam go sama. Znalazłam czarną koszulkę i spodenki, przyszyłam do nich na maszynie tasiemki imitujące odblaski. Z filcu zrobiłam odznakę, którą przymocowałam do koszulki z przodu a na rewersie wykonałam napis straż ( również z tasiemki, literek samoprzylepnych i kawałka foli ).
A żeby dziecko nie miało plastikowych gadżetów ze sklepu, udało mi się skleić kask z kartonu ( nie powiem łatwo nie było i widać niedociągnięcia).
Uszyć z filcu toporek i krótkofalówkę.
A z plastikowej butelki i parcianej taśmy, wykonałam butlę z tlenem na plecy. Butla powinna mieć jeszcze rurkę z maską ale z tego już zrezygnowałam, bo by troszkę maluszkowi przeszkadzało.
I taki efekt końcowy wyszedł !!
Na koniec jeszcze pokaże kilka zdjęć strojów, jakie maluszek i jego kuzynka mieli na innych imprezach z przebierankami.
Może któryś z nich Was zainspiruje.
Świetnie wyszło! I bardzo pomysłowo. Ja też zawsze szyłam mojemu stroje i uważam, że to dla dziecka o wiele większa frajda, niż pójście w "gotowcu" :)
OdpowiedzUsuń